Tajemnice radosne. Różaniec święty to modlitwa kontemplacyjna. Choć ma charakter maryjny, jest modlitwą o sercu chrystologicznym, jak napisał Jan Paweł II w Liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae. Przypomina i poddaje naszemu rozważaniu najważniejsze wydarzenia z życia Pana Jezusa i Jego Matki. tajemnice rozanca rozwazania rózancowe odmawianie rozanca rózaniec jak odmawiac jak odmawiac rózaniec tajemnice tajemnice chwalebne tajemnica chwalebna tajemnica bolesna tajemnice bolesne tajemnica swiatla tajemnica swiatła rózanca T\ Rózaniec rozwazania - tajemnice rozanca. Tajemnice radosne Rrozaniec tajemnica radosna tajemnice radosne rózanca sw Rózaniec swiety rozwazania. tajemnica radosna, tajemnice radosne, rozaniec tajemnica radosna, tajemnica radosna rózanca, tajemnice radosne rózanca swietego, , rozaniec, tajemnice rozanca, tajemnice rozancowe, rozwazania, rózaniec swiety, rózaniec rozwazania, tajemnice rózanca swietego, rozwazania rozancowe Rózaniec rozwazania - tajemnice rozanca. Tajemnice radosne Rrozaniec tajemnica radosna tajemnice radosne rózanca sw Rózaniec swiety rozwazania. Tajemnice radosne. Różaniec święty to modlitwa kontemplacyjna. Choć ma charakter maryjny, jest modlitwą o sercu chrystologicznym, jak napisał Jan Paweł II w Liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae. Przypomina i poddaje naszemu rozważaniu najważniejsze wydarzenia z życia Pana Jezusa i Jego Matki..modlitwa końcowa ze strony :http://bog-w-moim-balaganie.blog.onet.pl/2008/12/07/modlitwa-do-rozy-duchownej/ Tak dobrze jest uciekać się do modlitwy różańcowej, ponieważ najskuteczniejsze, zarówno, gdy chodzi o nawrócenie, jak i o większą żarliwość, jest odmawianie Różańca świętego. Pan objawił to świętemu Dominikowi. To mnie nie dziwi, bo Bóg da swej Matce wszystko, o co Ona go poprosi (L 5669). I. Tajemnice radosne 1. Zwiastowanie Oddaj tej najsłodszej Matce swoje serce, aby Ona je przyozdobiła w sposób najmilszy Jej Synowi i tak On będzie miał w nim swe rozkosze (B 527). Jakie jesteśmy szczęśliwe, pragnąć tak prawdziwie tego, czego On pragnie, nie zajmując się niczym więcej jak miłowaniem Go i odpowiadaniem Mu na wszystko: Tak (L 1648). 2. Nawiedzenie św. Elżbiety Miłość do Boga mierzy się miłością do bliźniego, a ona kradnie Serce Panu i ... ludziom też (L 6065). Jakie to szczęście mieć Maryję za matkę! Nie trać tak słodkiego towarzystwa, bo z Nią zawsze jest Jezus (B 1374). 3. Narodzenie Jezusa Czy zakosztowałyście któregoś roku, że możemy iść w ślady tego misterium Boga, który stał się Dzieciątkiem z miłości do nas? Można wpaść w osłupienie, patrząc na tego Boga, który popełnia szaleństwa. Niech On to sprawi, abyśmy i my w końcu również popełniały szaleństwa dla Niego i żyły już tylko po to, by kontemplować nadmiar Jego miłości i oddawały siebie tak jak On się dał dla zbawienia dusz (L 1335). Mam nadzieję, że w tych dniach oddasz się całkowicie temu, by otaczać czułością Boskie Dzieciątko, które się rodzi i przy Jego żłóbku zapomnisz o sobie, aby zajmować się tylko Nim. Jak mówi Święty Nasz Ojciec Jan od Krzyża: „Kochaj Go nad wszystko, bo On tego godzien” (L 6229). 4. Ofiarowanie w świątyni Bóg stał się Dzieciątkiem, aby umrzeć za ludzi i dać im siebie za wzór oraz otworzyć nam bramy nieba. Doprawdy, przez całe życie można adorować to niewysłowione misterium (L 3806). Nasz Ojciec, Święty Józef został przez Boga wybrany, aby powierzone zostało Jego rękom to, co największe i najdelikatniejsze: Najświętsza Maryja Panna, a z Nią dał mu swego Syna, Jezusa Chrystusa. Nasz Ojciec, Święty Józef musiał wiele cierpieć, ale z jakim to czynił oddaniem i z jaką wspaniałomyślnością (E). 5. Odnalezienie Jezusa w świątyni Święty Józef odczuwał całą swą niemoc wobec tajemnicy, jaką Bóg jemu powierzył, lecz zaufał całkowicie Bogu, to była jego jedyna nadzieja (B 1379). W Nazarecie wszyscy żyli w zależności od Pana, myśląc o Nim, a Jezus pomagał swemu ojcu, św. Józefowi w najuboższych zajęciach i pomagał swej Matce w domowych obowiązkach. Wszyscy pracowali w ciszy i modlitwie, w jedności serc, we wzajemnej zależności. Nie mogę sobie wyobrazić, że w nazaretańskim domu było wiele rozmów; nie. I takie powinno być nasze życie: zadowalać Pana w najdrobniejszych rzeczach, jakie są w zasięgu naszej ręki, uświęcając się w tym zwyczajnym życiu (E). W maju codziennie odmawiamy #RóżaniecOpokój onLine zawsze o godz. 20.45Dodatkowo:Środa: Różaniec + #WieczornyPaciorekNiedziela: Różaniec + #MedytacjaOnlineht Zapraszamy do odmawiania różańca z o. Adamem Szustakiem OP. Tajemnice radosne z fragmentami Pisma Adam Szustak OPGatunki / Kategorie: Różaniec Autorem dzisiejszych rozważań jest: Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki.Urodził się 24 marca 1921 roku w Rybniku na Śląsku w wielodzietnej rodzinie Józefa B
Odmawia się go tak jak Różaniec Święty. Tajemnice Radosne I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie Maryja z pokorą przyjmuje wolę Bożą, staje się Matką Jezusa i całe swe życie oddaje na służbę Bogu. Postanawiam: zawsze zgadzać się z wolą Bożą, cokolwiek mnie spotyka w życiu.
Z różańcem przez wieki Modlitwa różańcowa jest każdemu dobrze znana od dzieciństwa. Kojarzy się ona z październikowymi nabożeństwami w świątyniach, ale wiele osób odmawia ją w domu, także wspólnie z rodziną. Różaniec na nowo odkryto w dobie pandemii koronawirusa. Zwyczaj odmawiania różańca pojawił się w średniowieczu, kiedy to język łaciński wszedł na dobre do liturgii. Pierwowzorem różańca był „Psałterz”, który polegał na odmówieniu 150 psalmów. Ponieważ nie wszyscy byli w stanie to zrobić, psalmy zastąpiono najpierw modlitwą Ojcze nasz, a później Zdrowaś Maryjo. Modlitwę tę upowszechnił św. Dominik, który w 1214 roku miał otrzymać różaniec od Matki Bożej jako pomoc w walce z herezjami. Święty zaczął uczyć ludzi różańca, a jego nauka przyniosła wspaniałe owoce. Aleksander VI w bulli Selius qui perfecta z 1495 roku nawiązał do tej żywej legendy pisząc, że „Przez zasługi św. Dominika, który głosił różaniec w dawnych czasach, cały świat został zachowany od powszechnej ruiny”. Papieskie dokumentyOd 1478 roku do dziś papieże ogłosili ponad 200 dokumentów o różańcu. Papież Leon XIII nazywany papieżem różańcowym poświęcił tej modlitwie aż 12 encyklik. To właśnie on ogłosił październik miesiącem różańcowym. Benedykt XV pisał, że „Matka Boża ma tak wielki wpływ na swego Boskiego Syna, która jest pośredniczką i szafarką wszelkich łask udzielonych ludziom zawsze okazuje swą moc, zwłaszcza wtedy, gdy uciekamy się do różańca świętego”. Pius XI przypomniał, że „Kościół i sam papież - w obliczu błędów i ciężkich bolączek obecnych czasów - znajdują pociechę i natchnienie w synowskim zawierzeniu Matce Odkupiciela oraz w codziennym odmawianiu różańca”. Pius XII zaś zachęcał rodziny chrześcijańskie do umieszczenia różańca na honorowym miejscu wśród innych modlitw. W encyklice Ingruentium malorum wezwał do ufnej modlitwy do Maryi, Matki całego rodzaju ludzkiego, aby zażegnała poważne konflikty między narodami, uchroniła Kościół przed prześladowaniami w wielu krajach oraz ustrzegła młodzież przed niebezpieczeństwami. Aby można było osiągnąć te szlachetne cele, papież Pius XII wzywał do modlitwy różańcowej, przekonany o „jej wielkiej skuteczności w otrzymaniu matczynej pomocy Najświętszej Maryi Panny”. Z kolei Jan XXIII poświęcił pobożnej modlitwie maryjnej dwa znaczące dokumenty: encyklikę Grata recordatio o odmawianiu różańca w intencji misji i pokoju oraz List apostolski Il religioso convegno. Różaniec Najświętszej MaryiDuchowe arcydzieło na temat różańca – list apostolski Rosarium Virginis Mariae („Różaniec Najświętszej Maryi”) napisał Jan Paweł II. W tym dokumencie z 16 października 2002 roku Papież dodał do tajemnic radosnych, bolesnych i chwalebnych nowy element, jakim są tajemnice światła. „Różaniec w formie, jaka przyjęła się w najbardziej rozpowszechnionej praktyce, zatwierdzonej przez władze kościelne, wskazuje tylko niektóre spośród tak licznych tajemnic życia Chrystusa. Taki wybór podyktował pierwotny schemat tej modlitwy, nawiązujący do liczby 150 Psalmów. Uważam jednak, że aby rozwinąć chrystologiczny wymiar różańca, stosowne byłoby uzupełnienie, które - pozostawione swobodnemu wyborowi jednostek i wspólnot - pozwoliłoby objąć także tajemnice życia publicznego Chrystusa między chrztem w Jordanie a męką. W tych właśnie tajemnicach kontemplujemy ważne aspekty Osoby Chrystusa jako Tego, kto definitywnie objawił Boga. On jest Tym, który - ogłoszony przy chrzcie umiłowanym Synem Ojca - zwiastuje nadejście Królestwa, świadczy o nim swymi czynami, obwieszcza jego wymogi. (...) Aby różaniec w pełniejszy sposób można było nazwać streszczeniem Ewangelii, jest zatem stosowne, żeby po przypomnieniu Wcielenia i ukrytego życia Chrystusa (tajemnice radosne), a przed zatrzymaniem się nad cierpieniami męki (tajemnice bolesne) i nad triumfem zmartwychwstania (tajemnice chwalebne) rozważać również pewne momenty życia publicznego o szczególnej wadze (tajemnice światła). To uzupełnienie o nowe tajemnice, w niczym nie szkodząc żadnemu z istotnych aspektów tradycyjnego układu tej modlitwy, ma sprawić, że będzie ona przeżywana w duchowości chrześcijańskiej z nowym zainteresowaniem jako rzeczywiste wprowadzenie w głębię Serca Jezusa Chrystusa, oceanu radości i światła, boleści i chwały” – czytamy w dokumencie. Ulubiona modlitwa Jana Pawła IICiekawą inicjatywą było stworzenie w diecezji ełckiej Szlaku Papieskiego Tajemnice Światła. Trasa wytyczona w krainie jezior liczy ok. 170 kilometrów i prowadzi przez malownicze miasta i wioski, Puszczę Augustowską, rezerwaty przyrody oraz Wigierski Park Narodowy. Ten szlak został zainaugurowany i pobłogosławiony 14 czerwca 2008 roku, podczas diecezjalnych obchodów Światowego Dnia Młodzieży, przez biskupa ełckiego Jerzego Mazura, inicjatora utworzenia szlaków papieskich. - Po śmieci Jana Pawła II wiele osób chciało budować pomniki. W diecezji ełckiej też było sporo takich pomysłów, aby postawić trwałe pomniki, np. w brązie czy kamieniu. Myśląc o tym, z czego Jan Paweł II najbardziej ucieszyłby się, żeby to upamiętnić na terenie naszej diecezji, przyszła mi taka myśl, żeby zadać sobie dwa pytania. Pierwsze - dlaczego Jan Paweł II przyjeżdżał na Mazury, na teren naszej diecezji ełckiej, co go tu przyciągało? Odpowiedź nasuwa się sama - piękno przyrody, wspaniali ludzie, lasy, puszcze, łąki, jeziora, rzeki. Na łonie pięknej przyrody nawiązywał kontakt z Bogiem Stwórcą i uczył się trwania w komunii z Bogiem. Drugie pytanie - co Jan Paweł II nam dał, co chcielibyśmy upamiętnić na terenie naszej diecezji ełckiej? Papież pokazał nam, że modlitwa jest najważniejszym orędziem, które on głosi. Modlitwa różańcowa, bo on zawsze był z różańcem w ręku i wszyscy, którzy spotykali się z nim otrzymywali różaniec. Mówił, że różaniec jest jego ulubioną modlitwą. Jan Paweł II dodał do różańca tajemnice światła. Z odpowiedzi na te dwa pytania tworzy się idea tego szlaku papieskiego. Tak więc powstał Szlak Papieski Tajemnice Światła – powiedział bp Jerzy Mazur. Ten szlak papieski został szczegółowo opisany w numerze 15 „Opiekuna”. Różaniec rodziców za dzieciCiekawą inicjatywą jest różaniec rodziców za dzieci. „Czymś pięknym i owocnym jest także powierzenie w tej modlitwie drogi wzrastania dzieci. (...) Modlitwa różańcowa za dzieci, a bardziej jeszcze z dziećmi, która wychowuje je już od najmłodszych lat stanowi pomoc duchową, której nie należy lekceważyć” – czytamy we wspomnianym wyżej liście apostolskim Jana Pawła II. Różaniec za dzieci oparty jest na zasadzie Kół Żywego Różańca. Rodzice tworzą dwudziestoosobowe „róże”, z których każda ma swojego animatora, a w niebie - patrona. Członkowie róży nie muszą znać się osobiście, ważne, że codziennie modlą się za swoje dzieci oraz dzieci wszystkich członków ich koła. Intencje obejmują również dzieci adoptowane oraz z duchowej adopcji, poczęte, a jeszcze nienarodzone, chrześniaków oraz zięciów i synowe. Każda osoba wstępująca do róży otrzymuje akt zawierzenia, który odmawia przy przystąpieniu do modlitwy. Jak w Żywym Różańcu, także tutaj co miesiąc członkowie wymieniają się tajemnicami, rozważając życie Maryi i Jezusa. Poświęcenie 4-5 minut dziennie, aby dziecko miało opiekę przez 24 godziny to wspaniała Boża ekonomia - tylko trzeba się na nią zdobyć. „Mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy” - mawiał św. Jan Kasjan. Rodzice modlą się za swoje dzieci w metrze, stojąc samochodem w korku, przy desce do prasowania, czy w czasie przerwy w pracy. – Od dwóch lat wraz z żoną codziennie modlimy się za naszych synów. Ta inicjatywa zrodziła się w nas w czasie pobytu na rekolekcjach. Jedno z małżeństw tam będących praktykowało już tę modlitwę. Podczas rozmów z nimi dowiedzieliśmy się, że taka modlitwa naprawdę ma moc. Dziś sami możemy podać wiele przykładów Bożej opieki nad naszymi synami dzięki codziennej dziesiątce różańca – mówi Wojciech. Powstała strona internetowa na której można wpisać się do takiej modlitwy drogą internetową. Ochrona dla współmałżonka„Szukam żon, które pragną przyłączyć się do codziennej modlitwy za swojego męża” – taki wpis znalazłam na jednej ze stron internetowych, co wywołało moją ciekawość. Czytając dalej dowiedziałam się, że akcja polega na tym, że zbiera się grupa dwudziestu żon, które tworzą grupę różańcową. Każda z pań odmawia codziennie jedną dziesiątkę różańca w dowolnym momencie dnia. Członkinie róży nie muszą znać się osobiście, ważne że codziennie modlą się za swoich mężów oraz mężów wszystkich członków ich grupy. W ten sposób codziennie żony odmawiają jeden cały różaniec w intencji mężów. Na tej stronie znalazłam informację, że istnieją już 52 takie róże, z której każda ma za patrona innego świętego. Na stronie tej samej parafii jest też zachęta dla panów, aby modlili się za swoje małżonki. Niestety, doliczyłam się tylko trzech takich róż. Mężowie i żony może warto zastanowić się nad taką formą wspierania swoich współmałżonków. Na owoce takiej modlitwy różańcowej zapewne nie trzeba będzie długo czekać. Modlitwą w koronawirusaPo różaniec Polacy i mieszkańcy innych krajów sięgnęli w czasie trwającej pandemii koronawirusa. W marcu we Włoszech zapoczątkowana została zbiorowa modlitwa różańcowa – akcja pod nazwą Corona (Anti) Virus. Dołączyli się do niej także Polacy. Ta inicjatywa to swoistego rodzaju sztafeta modlitwy różańcowej. Różaniec jest odmawiany cały dzień i całą noc. Każdy, kto włącza się w tę akcję wskazuje wybrane pół godziny, kiedy będzie modlił się na różańcu. W marcu przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zaapelował, by księża i osoby życia konsekrowanego każdego dnia o godzinie (ze względów na przepisy sanitarne - bez udziału wiernych), odmawiali w kościele różaniec w intencji chorych i tych, którzy się nimi opiekują oraz służb medycznych i sanitarnych, a także o pokój serc i łaskę nawrócenia. Na apel odpowiedziały wszystkie parafie w naszym kraju. – Codziennie za pośrednictwem profilu na facebooku łączyłam się w modlitwie różańcowej z kapłanami odmawiającymi różaniec w katedrze. To skuteczna broń, która pomogła mi przetrwać te najcięższe chwile – mówi mieszkanka Kalisza. Kolejna inicjatywa modlitewna na czas epidemii to „Różaniec świętych − nie jesteś sam”. Ta krucjata modlitewna rozpoczęła się 2 maja w świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, gdzie spoczywają relikwie czternastu polskich świętych i błogosławionych. Modlitwie towarzyszą święci orędownicy pod wodzą Najświętszej Maryi Panny. Była to odpowiedź na apel papieża Franciszka o modlitwę w intencji oddalenia się październik, zatem to dobry moment, aby osoby, które zaniedbały modlitwę różańcową na nowo sięgnęły po różaniec, który w życiu każdego człowieka może bardzo dużo zdziałać. Ewa Kotowska - RasiakRosarium Signum sanctae crucis /Znak Krzyża Świętego/ In nomine Patris, + et Filii, et Spiritus Sancti. Amen. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Dignare me laudare te, Virgo sacrata. Da mihi virtutem contra hostes tuos. Dozwól mi chwalić Cię o Panno Przenajświętsza: daj mi moc przeciwko nieprzyjaciołom Twoim. Modlitwa do Matki Bożej. Potężna Niebios Królowo i Pani
Zwiastowanie Maryi W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, [błogosławiona jesteś między niewiastami]. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus (Łk 1, 26-31). Anioł Gabriel oznajmia Maryi niewyobrażalną tajemnicę. Będzie Matką samego Boga. Zapewnia Ją również, że jest pełna łaski, łaskawości; jest w najwyższym stopniu zjednoczona z Bogiem. Pan jest z Nią i On sam uzdolni Ją do wyznaczonej misji. Maryja reaguje lękiem, zmieszaniem, zdziwieniem. Jednak jest „Panną roztropną”, dlatego najpierw rozważa w sercu, rozeznaje, a później stawia pytania, szuka sensu wydarzeń, w których uczestniczy. Tajemnica, którą słyszy, przekracza ludzki poziom intelektualny. Wymaga ogromnego zwierzenia, zaufania Bogu. Dlatego będzie Jej towarzyszyć moc z wysoka: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię (Łk 1, 35). Po tym zapewnieniu Maryja nie prosi o dalsze wyjaśnienia ani o gwarancje dla swojego życia. Wobec miłości Boga odpowiada miłością i zaufaniem do końca. Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa (Łk 1, 38). Te słowa brzmią jak „Amen” całej ludzkości dla zbawczej miłości Boga. Ja również pragnę powtórzyć za Maryją: Oto ja sługa (służebnica) twój (twoja)! Nawiedzenie Elżbiety W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę (Łk 1, 39-41). Niedługo po zwiastowaniu Maryja udaje się do swej krewnej Elżbiety. Maryja jest w drodze z Jezusem. Dzięki Niej Jezus już w okresie prenatalnym jest dla innych. Jest to zapowiedź i antycypacja Jego misji, dzielenia się miłością. W Ain Karem spotykają się dwie kobiety, dwie matki. Obie są płodne, niosące życie, kochające. Młodsza, dopiero dojrzała do małżeństwa przychodzi, by służyć starszej, naznaczonej przez życie piętnem niepłodności i cieszącej się dzieckiem w starości. Spotkanie dwóch matek jest pełne szacunku wobec siebie i tajemnicy, w której uczestniczą. Maryja pozdrawia Elżbietę w sposób milczący. Elżbieta reaguje inaczej, wydaje okrzyk, odpowiada zdziwieniem, szacunkiem, pochyleniem nad tajemnicą. Błogosławi Maryję: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona (Łk 1, 42). Elżbieta pierwsza odkrywa tożsamość Maryi, Matki Pana: A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? (Łk 1, 43). Maryjo, naucz mnie pochylać się z szacunkiem nad tajemnicą Boga i tajemnicą każdego człowieka! Narodzenie Jezusa Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie (Łk 2, 6-7). W Betlejem Święta Rodzina nie znajduje warunków humanitarnych, aby godnie przyjąć na świat mającego się wkrótce narodzić Jezusa. Z powodu natłoku związanego ze spisem ludności nie było dla nich miejsca w gospodzie. Święta Rodzina nie znajduje miejsca z powodu swego ubóstwa a także nieświadomości mieszkańców Betlejem, kim jest Jezus. Może więc lepiej powiedzieć: „To nie było ich miejsce”. Upodobania Boga nie zawsze pokrywają się z ludzkimi. W takiej sytuacji Rodzice Jezusa chronią się w pasterskiej grocie, która staje się miejscem narodzin Syna Bożego. Św. Łukasz mówiąc o żłobie, używa określenia, które oznacza także rodzaj przenośnego koszyka. Jezus rodzi się więc w koszu na chleb. Rodzi się w Betlejem, w „Domu Chleba”. Przychodzi jak pachnący chleb, aby stać się życiem dla ludzi, by swą ofiarą przynieść pokój i zbawienie światu. Jezus nie przychodzi w mocy, nie zatrważa, nie budzi grozy. Przychodzi w słabości, w sposób bardzo ludzki, zachęcający i otwarty dla każdego. W Betlejem Bóg przemawia w Dziecku. Bóg ukazuje siebie w tym, co jest na ziemi najpiękniejsze – w niewinności, bezradności i bezbronności dziecka. Panie Jezu, dziękuję za Twój ubogi sposób objawienia. Spraw, bym był świadom mojego ubóstwa! Ofiarowanie Jezusa w świątyni Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego (Łk 2, 22-24). W czterdziestym dniu po porodzie Maryja wraz z Józefem przychodzą do świątyni, aby zgodnie z Prawem ofiarować Jezusa Bogu. Ponadto Maryja poddaje się rytualnemu oczyszczeniu. Prawo nie obowiązywało Jezusa ani Jego Rodziców. Maryja nigdy nie została skalana najmniejszą „nieczystością”. Niemniej nigdy nie uchyla się przed społecznymi wymaganiami swoich czasów. Jest kobietą swej epoki. Jezus zaś od samego początku oddany zostaje Ojcu. Należy do Boga; nie do ziemskich rodziców. Przez całe życie potwierdzał całkowitą i wyłączną przynależność do Ojca w niebie. Świadkami ofiarowania Jezusa jest dwoje starych ludzi: Symeon i Anna. Symeon, człowiek, prosty i pokorny, pełen wiary i ufności, który żył sprawiedliwie, zachowywał Prawo i tęsknił za Zbawicielem. Bóg zaspokoił jego największe pragnienie. Mógł trzymać na swych rękach Zbawiciela świata. Anna pojawia się jak uśmiech. Ta sędziwa pogodna wdowa trwała nieustannie w obliczu Boga, służąc Mu modlitwą i postem. Jej służba została nagrodzona. Również ona mogła dotknąć przed śmiercią Zbawiciela. Panie Jezu, wyzwalaj we mnie głęboką tęsknotę za Zbawicielem! Dwunastoletni Jezus w świątyni Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania (Łk 2, 41-46). W wieku dwunastu lat Jezus przybywa po raz pierwszy do świątyni. Staje się „bar micwa”, „Synem Prawa”. Odtąd może brać czynny udział w obrzędach religijnych i ma obowiązek przestrzegać przepisów Prawa. Po skończonych uroczystościach pozostaje w domu Ojca. Chce nacieszyć się Jego bliskością i pięknem świątyni. Dyskutuje z uczonymi. Objawia Siebie ziemskim rodzicom ale także nauczycielom świątynnym i pielgrzymom, ludziom wrażliwym duchowo i otwartym na działanie Ducha Świętego. Na widok Jezusa Józef milczy, natomiast Maryja pozwala, by cały ból i tłumione uczucia troski i miłości znalazły ujście na zewnątrz: Synu, czemuś nam to uczynił? (Łk 2, 48). Maryja nie rozumie Syna, który mówi w sposób niejasny, „chodzi swoimi drogami” i w efekcie sprawia Jej ból. Na wyrzut Matki Jezus odpowiada ze spokojem: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? (Łk 2, 49). Odtąd Jego wszystkie sprawy, plany, pragnienia, wolę, całą osobę i całe życie będzie wypełniał Bóg Ojciec. W życiu Jezusa nie będzie żadnego kompromisu. Wszystko zostanie poświęcone woli Ojca, który będzie wypełniał Jego życie całkowicie, chwila po chwili. Panie Jezu, spraw, by moje życie było uwielbieniem Boga! fot. Pixabay
dPC0.