Kiedyś To Było - Czyli Sylwester Pod Palmą (Rzeszów) on December 31, 2023 at 9:00 PM. Kiedyś To Było! Czyli Sylwester Pod Palmą. Kiedyś To Było // Czyli Sylwester Pod Palmą // Tylko Polska Muzyka!31.12.2023Po przeczytaniu wpisu ” Moja pierwsza impreza integracyjna w JCommerce” zebrało mi się na wspomnienia. Można mnie nazwać starym wyjadaczem, gdyż pamiętam inauguracyjne imprezy JCommerce. Sięgnijmy pamięcią do roku 2005… Cóż to były za czasy!!! Pewnie część pracowników młodszych stażem będzie zaskoczona, ale JCommerce miało wtedy siedziby w Krakowie i Świętochłowicach. Pomiędzy zespołami toczyła się ostra rywalizacja, ale to już temat na osobny wpis…. Wracając do imprez – początkowo najlepsze były u naszego obecnego prezesa, Piotra Zyguły. W piwnicy jego bloku, godzinami graliśmy na Playstation, popijaliśmy piwo i dyskutowaliśmy o wyższości .NET nad Java. 🙂 Nie najgorsze były też imprezy u Piotrka w mieszkaniu – co tam się działo i jak się potem sprzątało do dziś jest zagadką… Z imprez oficjalnych początkowo dość często graliśmy w firmowego bilarda. Wówczas wszyscy pracownicy grali razem, przeważnie w Krakowie. Następnie nastała moda na karaoke. Chodź nigdy nie byłem fanem tej dyscypliny, to w duecie z Marcinem Niesynem zaśpiewaliśmy ponoć naprawdę niezły kawałek. Numer był wyjątkowy, na trzeźwo nie do powtórzenia. W końcu udało nam się też zorganizować prawdziwe zawody sportowe – mecze Katowice : Kraków w piłkę nożną i koszykówkę przeszły do historii firmy. Katowice wygrały w obydwu dyscyplinach, niemniej włożyliśmy tyle emocji w to współzawodnictwo, że trudno było je potem uspokoić bądź wyładować. Ostatecznie zostały ugaszone na after party w Sztygarce w Chorzowie. 🙂 Pewną tradycją firmową były też wyjazdy integracyjne do Wisły / Ustronia. Odbywały się one regularnie co rok. Najdłuższe trwały nawet 3 dni. Podczas wyjazdów zawsze sporo się działo – paintball, quady, szkoła przetrwania czy parki linowe. Szczególnie dobrze wspominam nocleg i imprezę na Stożku. Ach, fajnie było. Niemniej jednak hnie ma co tęsknić – z tego co słyszałem już w kwietniu będzie okazja do ponownego spotkania się na wyjeździe integracyjnym. 🙂
- Kiedyś były rodziny katolickie i wisiał pasek - powtórzyła. Między Agnieszką Ballą a Grzegorzem Jankowskim wybuchł spór. Ekspertka tłumaczyła, że winny jest system, nie rodzina "sama w sobie", a ponadto ojczym Kamilka jest psychopatą. - Ta rodzina była dysfunkcyjna, nie miała wartości i wszyscy o tym wiedzieli. Ktoś powinien
BrzezinyRozrywkaKiedyś to były… Karolina Brózda 16 maja 2020, 11:01 Grzegorz KoziełBawiliście się kiedyś na tradycyjnej brzezińskiej imprezie karnawałowej? Oto Bogusy sprzed do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!Polub nas na Facebooku!KONTAKTKontakt z redakcjąByłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?Napisz do nas!Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Epic Drama zapowiedzi serialowe brzezinybogusyprzebierańce Komentarze Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż kontoNie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.Podaj powód zgłoszeniaSpamWulgaryzmyRażąca zawartośćPropagowanie nienawiściFałszywa informacjaNieautoryzowana reklamaInny powód Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.Półnagie, dwuletnie dziecko pozostawione bez opieki w domu, w którym temperatura wynosiła poniżej 10 stopni Celsjusza. Jego matka nad opiekę nad dziećmi przedkładała imprezy. Policja od dwóch lat regularnie przyjeżdża do jej domu. Urzędnicy z gminnego ośrodka pomocy społecznej problemu jednak nie dostrzegali. Nikt nie wie czy jest to powodowane, ale zima napędza nastroje nostalgiczne. Czy ma to swoje uwarunkowanie biologiczne, psychologiczne, nie jest to aż tak istotne. Jest to jednak jakaś prawidłowość. A może to nagromadzenie rocznic wywołuje taką reakcję? A może kończący się rok? Jakkolwiek jest często zdarza nam się słyszeć: „kiedyś to było”. No właśnie czy aż tak dobrze było? „Kiedyś to było”! Zwrotu tego – w tej czy innej formie – użył chyba przynajmniej raz w życiu każdy. I nie miało znaczenie ile ma lat. Choć może rzeczywiście ludzie starsi wiekiem częściej wspominają to co było. I nie mowa tu o historii, jako takiej, a o ich osobistym wyobrażeniu o tym, jaka była przeszłość, o napompowanej emocjami porcji wspomnień, które budują prawie zawsze mylny obraz dziejów. Zastanówmy się przez chwilę dlaczego tak jest? Dlaczego niezależnie od wieku ludzie tak bardzo lubią wspominać nie do końca prawdziwą przeszłość? I dlaczego zawsze taka nostalgia buduje nasze spojrzenie na procesy historyczne? Jak przeczytałem kiedyś pewnej książce, ludzie starzejący się duchowo nie umieją żyć ani teraźniejszością ani przyszłością. Chcą po wielokroć przeżywać to co minione, to co wspominają, to co niekoniecznie jest prawdziwe. Żyją wtedy nie tyle przeszłością, ile swoją projekcją tej przeszłości, przez czym często ta projekcja skażona jest emocjami. I to prawie zawsze pozytywnymi. Dlaczego tak jest? Rozważmy to na przykładzie. Każdy z nas pewnie słyszał, jak wiele osób z rozrzewnieniem wspomina czasu PRLu, niemalże idealizując życie w tamtym okresie. Osobiście zauważyłem, że każdy kto z nostalgią wypowiada się o epoce „słusznie minionej” należy zwykle do którejś z trzech grup: urodzonych w latach 90., którzy po prostu nie pamiętają gospodarki i rzeczywistości socjalistycznej a swe wyobrażenie o niej budują jedynie na zafałszowanej narracji rodziców czy dziadków lub członków aparatu władzy, którym w PRLu żyło się po prostu dobrze i wygodnie. O ile przedstawicieli tych dwóch grup jest mniejszość, najwięcej osób z rozrzewnieniem wspomina PRL ponieważ na okres ten przypadają lata ich młodości. Człowiek jest skonstruowany w taki właśnie sposób. Nasze mózgi kolekcjonują dobre wspomnienia a z ochotą pozbywają się tych gorszych. Dlatego tamte czasy są często tak dobrze wspominane. Właśnie przez to, jakie wspomnienia zapisały psychiki tych, którzy teraz wspominają. A niemal zawsze pamiętają oni młodość, siły witalne czy początki dorosłego życia a nie kolejki w sklepach, żywność na kartki i milicyjne pały. Wróćmy teraz do meritum. Dlaczego tak często słyszymy „kiedyś to było”? Może to reakcja na trudność w pojęciu rzeczywistości współczesnej? Niemoc w pojęciu tak dynamicznych zmian dnia dzisiejszego? Wypełnienie zasady, że lepsze to co znane (bo już przeżyte) niż to co nieznane (bo czekające nas dopiero jutro). A projekcja przeszłości dodatkowo jest tak miła, doskonała i przytulna. Czyż nie tak działa nasza psychika? Jednak tutaj trzeba się na chwilę zatrzymać. Czy nie tym właśnie zajmują się wszyscy historycy? Czy nie pytamy właśnie jak było kiedyś? Tak! Tym właśnie zajmujemy się na co dzień. My chcemy jednak by tworzona przez nas narracja była jak najbardziej wyprana z emocji. By nie była nimi przepełniona, aż tak bardzo, jak są napełnione nimi wspomnienia każdego z nas. Chcemy, życzymy sobie aby pytanie jak było nie powodowało nostalgii, nie wywoływało przekonania, iż kiedyś było lepiej. Choć doskonale rozumiem, że nie zawsze tak jest. I na koniec jeszcze jedna odpowiedź. Dlaczego niezależni od wieku mawiamy: „kiedyś to było”? Może jest to wywołane właśnie tym o czym wspomniałem przed chwilą. Starzejącym się umysłem. Albo przynajmniej chwilową nieporadnością w pojęciu rzeczywistości. Czy może tęsknotą za tym co wydawało się nam lepsze, ale minęło. A przy tym nikt nie zastanawia się dlaczego minęło. Więc może na drugi raz zamiast mówić „kiedyś to było”, powiedzmy „kiedyś to będzie” i patrzmy w przyszłość, bo ją możemy napisać. A przeszłość już ktoś napisał za nas. I tego już nie zmienimy. Dawid Siuta Czytaj również:
Studniówki 2023. Takie były najpiękniejsze kreacje na studniówkach w Bydgoszczy 1 Studniówka to taki pierwszy duży bal w życiu dorastających, młodych ludzi. Okres studniówek wciąż trwa. Wybraliśmy dla was fotografie, na których zostały
Tarnowianie chętnie przychodzili też na letnie potańcówki, które odbywały się w amfitetarze archiwum Artur GawleWspółczesne imprezy, za którymi od początku epidemii tęsknią klubowicze, to zupełnie inna muzyka i lokale niż w latach 80 i 90 minionego wieku. Zobaczcie miejsca, w których odbywały się kiedyś kultowe imprezy. Ależ to były czasy! Niektórym na to wspomnienie na pewno zakręci się łezka w oku! Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Kilian, Voigt, Ćmikiewicz, Terlecki, Kraska, Młynarczyk… To były imprezy sportowo – polityczne. Niejedna decyzja zapadła w szatni. Adam, to tzw. lewica laicka wierząca kiedyś, że Klaudia Oronowicz-Chudzik Studniówka - dla większości młodych ludzi to pierwszy w życiu dorosły bal. Jak sama nazwa wskazuje, studniówka bierze swą nazwę od 100 dni, czyli czasu, który powinien dzielić ją od egzaminu dojrzałości (maturalnego). godnie z tradycją, to ostatni moment na beztroską zabawę, poprzedzający okres intensywnej nauki. Pierwsze bale maturalne w Polsce pojawiły się najprawdopodobniej w tym samy czasie, co sama matura, czyli 1932 roku. Wtedy właśnie, dzięki reformie systemu szkolnictwa, udało się stworzyć jednolity system oświatowy. Dawniej były dwie imprezy! Dziś studniówka i bal maturalny to praktycznie to samo, ale aż do lat 70. XX wieku - istniały dwa rodzaje imprez: studniówka oraz komers, czyli właśnie bal maturalny. Komers odbywał się po zdanych egzaminach i to on był początkowo pierwszym dorosłym balem, na który przychodziło się z osobą towarzyszącą. Uroczyste komersy z czasem zostały wyparte przez studniówki - szkolne imprezy, podczas których tańcom towarzyszyły różnego rodzaju gry, kabarety i zabawy. Nie zapraszano osób towarzyszących, bawiono się w gronie przyjaciół z klasy. Studniówki zyskiwały coraz większą popularność i coraz wyższą rangę, aż w końcu przejęły rolę uroczystych balów maturalnych. Zgodnie z tradycją, studniówki nadal zaczynają się od oficjalnej części, czyli wręczenia kwiatów i podziękowań dla wychowawców i nauczycieli. Przemawia zawsze ktoś z rady rodziców. Potem dyrektor zaprasza uczestników na poloneza. Jest czas na posiłek, wspólne zdjęcia i tańce. Dawniej bale trwały tylko do północy, ale od mniej więcej 1987 roku to zabawa do białego rana. Jak studniówki zmieniały się na przestrzeni lat? Tę historię pomogła nam przybliżyć pani Jolanta Szyler. Przez 36 lat (od 1981 do 2018) była nauczycielką WF-u w Zespole Szkół Spożywczych w Jarosławiu i przygotowywała maturzystów do tradycyjnego poloneza. Co roku miała wychowawstwo, pomagała swoim podopiecznym w organizacji i przygotowaniach do balu. Doskonale pamięta też swój bal maturalny, który był… w 1975 roku. Od 4 lat pani Jolanta jest na emeryturze, ale nadal co roku młodzież prosi ją o pomoc w przygotowaniach do poloneza, zrobienia układu tanecznego. Co roku zapraszają ją na studniówkę! Archiwum Pani Jolanty Szyler Rok 1975 (na zdjęciu Pani Jolanta) - To jedna z najlepszych imprez w życiu. Przeżywają ją tak samo mocno dziewczyny jak i chłopcy. Obserwowałam, jak się wszystko zmieniało na przestrzeni lat. I mogę szczerze powiedzieć, że zaszły ogromne zmiany pod wieloma względami. Przeżycia młodzieży się nie zmieniły, zmieniło się jednak ich podejście - podsumowuje pani Jolanta. Miejsce balu - Zarówno moja studniówka, jak i moich pierwszych uczniów organizowana była w szkole. Jednak po kilku latach mojej pracy, zaczęło się to zmieniać. Około 1991 roku większość jarosławskich szkół przeniosła imprezy na halę sportową (MOSiR), a już w 1993 roku zaczęto je organizować w restauracjach i tak zostało do dziś. To był prawdziwy przełom i diametralna zmiana. Występy artystyczne - zniknęły z programu imprez - Tradycją studniówek zawsze był program artystyczny, który przygotowywała młodzież. Program był niespodzianką dla nauczycieli. Zwykle robiło się go około godziny 22. To była jedna z lepszych części imprezy. Szkoda, że już się od tego odchodzi. Młodzież bardzo się do tego przykładała. Wymyślali ciekawe konkursy, wyzwania, organizowali tańce z gwiazdami, losowe śpiewanie piosenek, itp. Angażowali w te zabawy również nauczycieli. Teraz to raczej uczniowie się sami bawią. Rewolucja w strojach W czasach PRL strój studniówkowy nie prezentował się w żadnym stopniu balowo. Sukienki i spódnice w ciemnej tonacji. Musiały mieć długość za kolano, towarzyszyły im zaś białe, eleganckie bluzki. Chłopców obowiązywał garnitur z krawatem. \- Jednak, kiedy ja miałam studniówkę, pani dyrektor zgodziła się na kolorowe sukienki, ale musiałyśmy wszystkie wybrać ten sam fason. Później coraz bardziej się to zmieniało. Wśród sukienek studniówkowych zapanowała ogromna różnorodność - od wytwornych sukni balowych po obcisłe sukienki mini. Niektóre dziewczyny ubierały się nawet wręcz wyzywająco. W ostatnich latach, obowiązkowym dodatkiem dla dziewczyn stała się czerwona podwiązka. \ Archiwum Pani Jolanty Szyler Rok 2004. Klaudia Oronowicz Rok 2022. [\- Odkąd pamiętam zawsze na studniówkach grały jakieś zespoły. Do dziś zresztą tak jest na większości bali. Tylko nieliczne szkoły decydują się na DJ-a. Polonez musi być To chyba jedyny element, który zachował pełną wierność tradycji. Skąd wziął się ten zwyczaj? Pojawił się na przełomie XVI i XVII wieku wśród wyższych sfer społeczeństwa. Tańczony był na oficjalne otwarcie przyjęcia, zanim zabawa zaczęła się na dobre. Z założenia polonez podobny jest do swojego rodzaju parady, w której uczestnicy prezentują się przed jego gospodarzami czy też najważniejszymi gośćmi. Studniówka przejęła ten zwyczaj - korowód uczniów prezentuje się przed gronem nauczycielskim i rodzicami. Od dwóch dekad uczniowie tańczą poloneza do słynnego utworu Wojciecha Kilara. - Czasem jestem nawet zaskoczona, jak bardzo maturzystom zależy na tym tańcu. Przeżywają to bardzo, może nawet bardziej niż 20 lat temu i widać, że jest dla nich ważnym elementem studniówki. Nie chcą tuptać tylko w miejscu. Chcą, żeby im wymyślać jakieś ciekawe figury, przeplatanki, wianuszki. Po prostu by było ładnie. Przed balem robię im zawsze dwie próby generalne w restauracji, w której będzie studniówka. Zawsze jest wysoka frekwencja i zabierają też swoich partnerów, partnerki. Jestem pełna podziwu dla nich, że tak poważnie do tego podchodzą. Archiwum Dziennika Łódzkiego Rok 1978. Archiwum Pani Jolanty Szyler Rok 2004. Klaudia Oronowicz Rok 2022. Nieodpłatny bal dla nauczycieli… nie do końca Nauczyciele zawsze brali udział w balach i zawsze byli proszonymi gośćmi wraz z osobami towarzyszącymi. I zawsze było to dla nich nieodpłatne. Teraz to się zmienia i to z inicjatywy samych nauczycieli. Coraz częściej się też zdarza, że nie płacą tylko wychowawcy klas maturalnych. Pozostała część nauczycieli również jest proszona, ale płacą sami za siebie. To wynika z ich inicjatywy. Chcą płacić za siebie i swoje osoby towarzyszące, by nie narażać młodzieży na zbyt wysokie koszty. Wiadomo, kiedyś te imprezy nie były tak drogie, a dziś robi się je z większym rozmachem. Większość nauczycieli czuje się po prostu niezręcznie, gdy uczniowie muszą za nich płacić. To jednak dość droga impreza Znakiem czasów jest, że część uczniów nie idzie na bal, bo ich na to nie stać. Dzisiejsze studniówki są bardzo drogie, koszt to około 500 złotych. Często wychodzi o wiele więcej. Kiedyś były znacznie niższe ceny. A poza tym dochodzi sporo dodatkowych kosztów. - Kiedyś nie było kamerzysty, który jest stosunkowo drogi, a fotografa brało się tylko na godzinę na początek studniówki, by zrobił wspólne grupowe zdjęcia. Nie angażowało się go na dalszą część balu. Dziewczyny czeszą się u fryzjerów, idą do kosmetyczki na makijaż, robią paznokcie hybrydowe plus sukienka - to wszystko kosztuje. - Kiedyś dziewczyny się tak nie szykowały. Parę ładnych lat temu w szkole nie można było mieć makijażu, więc na studniówkę jak ktoś zrobił to bardzo delikatny. Czasy się teraz zmieniły. Kiedyś to przygotowanie do studniówek nie było tak absorbujące jak dziś. Nawet, jak się coś zrobiło, to swoim sumptem. Dużą różnicę robi też to, że trzeba zapłacić sporą sumę pieniędzy w restauracjach, które nie są skłonne obniżyć ceny, nawet przy rezygnacji z jakiegoś dania. Archiwum Dziennika Zachodniego. Rok 1966. - Dawniej wszystko przygotowywaliśmy sobie sami, szczególnie jak były studniówki w szkołach czy na hali sportowej. Każdy coś robił. Dziewczyny umawiały się, która co upiecze, jaką sałatkę zrobi itp. Na stołach stały wędliny, sery, nie było za bardzo ciepłych i wystawnych dań, a już na pewno nie tyle co dziś! Teraz się po prostu wszystko komuś zleca, a kiedyś wszystko robiła młodzież, której pomagali rodzice. A propos rodziców - Kiedyś bardziej się angażowali. Teraz młodzież sobie sama wszystko organizuje. Pamiętam, może z 10 lat temu, że przed studniówką najpierw było wybieranie rady rodziców. Rodzice i uczniowie spotykali się w szkole i wybierali komitet organizacyjny studniówkowy. Dorośli pomagali prawie wszystko załatwić. Teraz młodzież została z tym sama. Fakt, że jest łatwiej, bo wystarczy wykonać tylko kilka telefonów i wszystko można załatwić, ale to i tak duże wyzwanie dla tak młodych osób. Rodzice przychodzą już tylko pilnować na studniówkach - dwóch rodziców na klasę (to wymóg każdej ze szkół). Konsumpcjonizm - Dzisiejsze społeczeństwo jest o wiele bardziej konsumpcyjne. Kiedyś w studniówki bardziej się młodzież angażowała, mam na myśli przygotowania. Każdy chciał coś zrobić, dać jakąś cząstkę siebie. Młodzież traktowała to jako ich zabawę i poczuwali się do obowiązku jej organizacji. A w tej chwili, jak znajdą się trzy osoby, które chcą zorganizować bal, to jest dobrze. Jak się nie znajdzie w grupie jakiś wiodący lider, to bywa słabo z organizacją. Większość woli przyjść na gotowe. Watch NEXT24.PL: Zamachowski - Kiedyś to było - exxec on Dailymotion. Ogórki małosolne na 4 sposobyStatystyki mówią, że 99% Polaków było na wagarach, kiedy na przyrodzie wyjaśniane było, dlaczego ogórek to owoc.Tegoroczne Wianki przeszły do historii, ale nie cichnie dyskusja wokół kształtu imprezy. Krakowianie wspominają gwiazdy, które kiedyś grały pod Wawelem, a my zapytaliśmy organizatorów, ile miasto kosztowało tegoroczne święto muzyki, a także czy gwiazdy wrócą w przyszłości na krakowskie - Koniec tygodnia pod znakiem rekordowych temperatur. Komentarz eksperta IMGW W Krakowie lato zaczyna się Wiankami – wiadomo, od tej tradycji w ostatnich latach odstąpiono dwa razy, w 2012 roku, kiedy święto muzyki unicestwiły mistrzostwa Euro 2012 oraz dwa lata wcześniej, gdy imprezę na bulwarach udaremniła powódź. Od 1992 roku wydarzenie odbywa się pod patronatem Urzędu Miasta, a obecnie jego organizacją zajmuje się Krakowskie Biuro Festiwalowe. Krakowianie, komentując tegoroczną imprezę, wspominają gwiazdy światowego formatu, które gościły dawniej pod Wawelem – dosłownie, bo scena Wianków zazwyczaj mieściła się na bulwarach - a jest co wspominać, bo grali tu tacy artyści jak Marillion, Alphaville, Desirelles, Jamiroquai, Lenny Kravitz czy Wyclef kilku lat zamiast jednej sceny, artyści maja do dyspozycji kilka rozmieszczonych w różnych punktach miasta, a światowe gwiazdy zastąpili rodzimi artyści. Na Wiankach byli i Zbigniew Wodecki, i Stanisława Celińska, Nigel Kennedy i Kroke, Krystyna Prońko, Grażyna Łobaszewska i Czerwono-Czarni w 2013 roku Monika Brodka, Krzysztof Zalewski w 2015, Kortez, Taco Hemingway w 2017, Mela Koteluk, Renata Przemyk, Natalia Nykiel czy The Dumplings w 2019. - Nie rezygnujemy z gwiazd dużego formatu, ale koncentrujemy się przede wszystkim na polskich twórcach - wyjaśnia brak koncertów światowych gwiazd Katarzyna Jakubowiak, rzeczniczka prasowa KBF. - Od ostatniej edycji Wianków z dużymi gwiazdami minęła niemal dekada. Świat i rynek muzyczno-koncertowy w Polsce przeszły w tym czasie gigantyczną transformację. Otwarto wiele stadionów i aren sportowo-widowiskowych, na polski rynek koncertowy weszły wielkie agencje reprezentujące największe światowe gwiazdy, których koncerty w różnych częściach kraju mają miejsce niemal w każdym tygodniu. Realizacja w tych warunkach koncertu darmowego z gwiazdą tego formatu nie jest możliwa z powodu istniejących obecnie uwarunkowań rynku muzyczno-koncertowego w Polsce i w Europie. Z drugiej strony mocno niedoreprezentowani są artyści z Europy Środkowo-Wschodniej, równie wartościowi, tworzący znakomitą muzykę, ale niemający wsparcia wielkich instytucji i agencji ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej. Ich twórczość jest wyjątkowa i warta promowania, co - jako publiczna instytucja kultury - mamy obowiązek robić, organizując darmowe, niekomercyjne koncerty - dodaje różnorodnych scen, to szansa na bardziej różnorodny program i wsparcie większej liczby artystów, tłumaczy KBF. Tegoroczne Wianki między innymi promowały pamięć o słowiańskich tradycjach, feministyczne wartości oraz współpracę polsko-ukraińską, a głównymi gwiazdami imprezy były Margaret oraz przybyła z Ukrainy Alina Pash. - Słowa ukraińskiej artystki na temat rosyjskiej napaści na Ukrainę wybrzmiały do tysięcy osób na Rynku Głównym i były ważnym momentem wydarzenia. Około połowę uczestników tego koncertu stanowili Ukraińcy, którzy osiedli w Krakowie – tłumaczy Krakowskie Biuro Krakowie zagrali także, Kapela ze Wsi Warszawa, twórca lir korbowych Gordi Starukh, wywrotowa formacja oberkowa Niewte, folkowe trio Sutari. Imprezę zakończyło silent disco na Powiślu i koncert grupy Z Lasu o wschodzie słońca na kopcu Kraka. Przez cały dzień odbywał się ekologiczny piknik na Wesołej i dyskusje w Pałacu Potockich. Zabrakło natomiast iluminacji świetlnych, które co roku ściągały na bulwary tłumy. KBF wyjaśnia, że brak fajerwerków to efekt miejskiej polityki ekologicznej, choć przecież kilka tygodni wcześniej w zakolu Wisły odbył się widowiskowy, spełniający ekologiczne wymogi, pokaz smoków, którego nieodłącznym elementem, poza ogromnymi figurami są lasery i informuje KBF, we wszystkich wydarzeniach tegorocznych Wianków wzięło udział ok. 100 tys. osób, tyle samo co w koncercie Lenny`ego Kravitza w 2009 roku. Dla porównania, na ostatnim przedpandemicznym wydarzeniu w 2019 roku bawiło się trzy razy tylu uczestników, wówczas na kilku scenach w Krakowie zagrali Mela Koteluk, Renata Przemyk, Natalia Nykiel, The Dumplings oraz Fisz Wianki kosztowały miasto blisko 1,2 mln zł, niewiele więcej, bo ok. 1,4 mln zł Kraków zapłacił rok wcześniej za poszerzoną formułę, w ramach której obyły się i czerwcowe Wianki na Wesołej, i cykl imprez letnich w Parku Jordana "Kraków Culture Summer - Lato w Parku", zwieńczonych koncertem Beaty Kozidrak i zespołu tegorocznych Wiankach pozostał niedosyt, po zeszłorocznych zniszczona trawa w parku, po tych z Lenny Kravitzem w roli głównej pytanie, czy miasto na to stać, a po wakacjach KBF zasiądzie do planowania przyszłorocznego wydarzenia, o tym, co nam nie pasowało, przekonamy się za rok. Urokliwe miejsca niedaleko od Krakowa! Idealne na szybki wypad za miastoWyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!Ogromne podwyżki płac w Krakowie i Małopolsce. Kto dostał najwięcej?Miss Małopolski 2022 wybrana! Koronę założyła Aleksandra Budnik z Nowego SączaWielkie wykopy. Totalna zmiana krajobrazu na północy Krakowa Polecane ofertyMateriały promocyjne partneraComber babski i karczma piwna. Tak górnicze imprezy wyglądały kiedyś w Bełchatowie. Karczma piwna i comber babski w Bełchatowie. Górnicy bawią się w sobotę, 18 listopada 2023,, na imprezach, które rozpoczynają obchody Barbórki w Bełchatowie. A Jaką kosiarkę spalinową wybrać? Ceny, przegląd aktualnych ofert Kosiarka spalinowa to sprzęt, z którym musisz się zaprzyjaźnić jeśli jesteś posiadaczem trawnika. Żeby ta przyjaźń była długa i wspaniała koniecznie sprawdź,... 30 lipca 2022, 3:48 Hulajnogi elektryczne Xiaomi, Motus i Kawasaki. Zobacz najpopularniejsze modele na rynku Wybór hulajnogi elektrycznej to nie lada wyzwanie. Sprawdziliśmy, które modele trzech popularnych firm - Xiaomi, Motus i Kawasaki, cieszą się największą... 30 lipca 2022, 3:48 Jaki damski rower damski wybrać? Zobacz najtańsze modele Jaki rower damski wybrać? Jeśli dopiero przymierzasz się do zakupu, wielość dostępnych opcji może przyprawić cię o ból głowy. Łatwo zagubić się w gąszczu ofert,... 30 lipca 2022, 3:48 Jaki dobry rower elektryczny wybrać? Zobacz popularne modele Rower elektryczny to doskonała alternatywa dla klasycznych jednośladów, która zyskuje coraz większą popularność. Napęd elektryczny pomaga w jeździe, dzięki... 30 lipca 2022, 3:48 Sprawdzone przepisy na maseczki na twarz. Zobacz, jak zrobić domowe maseczki na skórę twarzy Maseczki na twarz przygotowane samodzielnie w domu są najlepsze i najbardziej naturalne. Jeśli jesteś fanką prostych i naturalnych rozwiązań, mamy dla Ciebie... 30 lipca 2022, 3:47 Czujniki parkowanie - jakie warto kupić? Czym różnią się te produkty między sobą? Czujniki parkowania są bardzo pomocne, jeśli parkujesz w miejscach dosyć ciasnych. Nowoczesne samochody są wyposażone w czujniki parkowania lub asystenta... 30 lipca 2022, 3:47 ZFibV9.